środa, 24 kwietnia 2013

Małe, mniejsze


Majówka za pasem. Mam nadzieję, że czeka was kilka dni wolnego - z przeznaczeniem na odpoczynek i relaks. Wybieramy się z Misiem na kilkudniowy wyjazd, co uznaję za świetny pretekst do krótkiej notki związanej z pakowaniem kosmetyczki. Nie wiem jak tam u was, ale ja nie jestem mistrzem pakowania. W tej konkurencji idzie mi naprawdę kiepsko. Nawet na łikend najchętniej zabrałabym ze sobą wszystko, czego używam na co dzień, sporadycznie, a nawet czego nie używam – no ale przecież może mnie akurat  najść ochota. Wiadomo jak to się potem kończy – po większość rzeczy nie sięgnę ani razu. Po zeszłorocznych doświadczeniach za punkt honoru postawiłam sobie  bardziej sensowne ogarnięcie tematu pakowania kosmetyków. Na przestrzeni ostatnich miesięcy zgromadziłam kilka rzeczy, które powinny mi w tym pomóc – może i was zainspirują.
Przedstawiam miniaturki kosmetyków oraz podróżne, puste opakowania – w które można przelać / przełożyć dowolne produkty. A dosłownie w ciągu ostatnich kilku dni poczyniłam dodatkowy rekonesans – co i gdzie można znaleźć. Odwiedziłam Rossmann i Superpharm – oba sklepy mają specjalne zakątki z podróżnymi produktami, jednakże mam wrażenie, że ten Rossmannowy jest zdecydowanie bogatszy. W zeszłym roku były tam bardzo fajne miniaturki produktów Alterry, niestety w tym roku ich nie widzę. Miniaturki występują także w sklepach Yves Rocher i The Body Shop (wybrane produkty). Świetnym źródłem małych kosmetyków jest GlossyBox – jeśli ktoś ma ochotę subskrybować.
Myślę, że małe wersje kosmetyków mogą się przydać nie tylko w podróży, ale także jako tester kosmetyku, w celu sprawdzenia, czy nam odpowiada.
A teraz przejdźmy do rzeczy.


  • Joanna Naturia peeling myjący kiwi – 4,99 zł / 100 ml (Superpharm)
  • Płyn micelarny Yasumi 50ml (GlossyBox, puste opakowanie – posłuży jako pojemnik)
  • Żel pod prysznic i mleczko do ciała Yves Rocher – 6,90 zł / 50 ml
  • Szampon Rainforest Balance z The Body Shop  - 9 zł / 60ml
  • Schwarzkopf BC Oil Miracle  - 5 ml (GlossyBox)
 


  • Pojemnik butelka 100 ml – 1,99zł (Rossmann, jest też wersja z pompką)
  • Pojemnik słoiczek – 1,29 zł (Rossmann)
  • Alterra preparat do demakijażu oczu 30 ml (Rossman, niestety chyba wycofali :/ )
  • Painka do golenia Isana – 2,99 zł / 50 ml
  • Pianka do włosów Marlies Moller – 39 zł (Douglas)
  • Tester DKNY Be Delicious (gratis Sephory)
  • Róż Kryolan (GlossyBox)
  • Clinique High Impact Mascara (dostana w zeszłym roku w Douglasie w ramach akcji “Wymień swój stary tusz na Clinique” – czy coś takiego)

 
  
  • Szampon Head & Shoulders Classic Clean – 5,99 zł / 75 ml (Rossmann)
  • Chusteczki Essence (z tego co kojarzę to pochodzą z zeszłorocznej limitowanki, nie pamiętam ceny)
  • Tonik z Sephory – 50 ml (nie pamiętam ceny, postaram się uzupełnić)
  • I jeszcze jeden pusty słoiczek, trochę większy niż ten z Rossmana – nie pamiętam skąd się wziął ;).

I to by było na tyle. Oczywiście nie są to jedyne produkty, które planuję zabrać.
Nie pakowałam jeszcze kosmetyczki, ale mam nadzieję, że zmieszczę się w jakąś całkiem niedużą ;).
Co myślicie? Podobają się wam takie rozwiązania? Może macie jakieś patenty na pakowanie kosmetyczki?

17 komentarzy:

  1. ja właśnie przed chwilą sie spakowąłam bo jutro wyjeżdzam na majówkę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym gdzieś pojechać, oj chciałabym :) Ja zazwyczaj nie biorę za wiele rzeczy na wyjazd - mam odpocząć, a nie siedzieć pół dnia w łazience :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcieć to już połowa sukcesu ;) Trzymam kciuki, żeby coś się udało :)

      Usuń
  3. Ja się wybieram na majówkowanie we wtorek :) Z Alterry w Rossmanie w miniaturach to chyba tylko szampon i odżywka zostały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tylko szampon i odżywkę widziałam :/

      Usuń
  4. Udanego wyjazdu i dużo odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam peelingi z Joanny ;) ja to zawsze upycham na siłę po bokach torby co się da raczej nie inwestuję w miniaturki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię peelingi z Joanny, szczególnie truskaweczkę i gruszkowy. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja truskawkowego nie lubię stosować - od razu mam nieodpartą ochotę na truskawki ;)

      Usuń
  7. na wyjazdy miniaturki to genialny pomysł :-) ja swoją podróżna kosmetyczkę ograniczam jak mogę i biorę tylko to, co niezbędne
    bardzo lubię Rossmanna w tym względzie mają ogromny wybór miniaturowych produktów

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie kosmetyczne posty <3 obserwuję bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. też zabieram na wyjazdy miniaturki- bardzo fajny pomysł i oszczędza dużo miejsca;)
    Obserwuję:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też zawsze zbieram małe opakowania po kosmetykach, są bardzo pomocne w pakowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię piankę z Isany, miałam brzoskwiniową. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej jeszcze nie miałam żadnej pianki z Isany, tą kupiłam w ciemno ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)