Korzystając z tego, że wreszcie
mamy prawdziwie ciepły, słoneczny dzień, chciałabym przedstawić radosny
produkt: rozświetlacz Mary - Lou Manizer z firmy The Balm.
Produkt znajduje się w
okrągłym opakowaniu z lusterkiem, podobnym do klasycznych puderniczek. Całość
otrzymujemy zapakowaną w kartonowe pudełeczko. Na obu opakowaniach znajduje się
takie samo zdjęcie „podejrzanej” ślicznej blondynki w stylu pin-up. Całość
utrzymana w charakterystycznych dla tej firmy retro klimatach. Kobieco i
uroczo.
Według producenta kosmetyk
może służyć zarówno jako rozświetlacz jak i cień do powiek. Ja
korzystałam tylko z tego pierwszego zastosowania. Produkt jest mocno
napigmentowany, ale na skórze daje subtelny efekt, zaryzykuję stwierdzenie, że
trudno zrobić sobie nim krzywdę. Zastosowany nad kości policzkowe daje efekt
pięknej, lustrzanej tafli. Delikatny, świetlisty połysk.
Uzyskany efekt bardzo mi
się podoba, jednakże trochę irytuje mnie fakt, że ten produkt ma tendencję do
uskuteczniania migracji w różne miejsca mojej twarzy. Pod koniec dnia znajduję
kosmetyk w miejscach, gdzie z całą pewnością go nie nakładałam ;). Z tego
względu nie stosuję go na co dzień, ale uważam, że jest świetny na tak zwane „okazje”.
Jest to jedyny produkt tego
rodzaju jaki posiadam, zatem nie mam kompletnie żadnego porównania, ale Mary -
Lou Manizer zdecydowanie przypadła mi do gustu.
SKŁAD
Mica, Isoeicosane, Polyethylene,
Boron Nitride, Polyisobutene, Ptfe, Silica, Synthetic Wax, Dimethicone,
Titanium Dioxide CI 77891, Iron Oxides CI 77491.
Cena: ok. 60 zł / 8,5g
Dostępność: perfumerie Marrionaud, allegro, sklepy
internetowe
Jako cień do powiek...marzenie. Kocham takie kolory!
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś przełamać i sprawdzić, czy nadaje się do powiek ;)
Usuńczęsto używam go jako cienia, wygląda obłędnie! :)
UsuńNa pewno używałabym go jako rozświetlacz do wewnętrznego kącika oka. Fajny kolorek. Lubię takie :)
OdpowiedzUsuńDobra myśl :)
UsuńAle świetne pudełko, totalnie mnie urzekło! :)
OdpowiedzUsuńMnie też ;)
Usuńgenialne opakowanie ...ciekawe jak by się sprawdził jako cień do powiek, bo kolor ma śliczny :-)
OdpowiedzUsuńmmm... cudo :D
OdpowiedzUsuńopakowanie wymiata :)
OdpowiedzUsuńopakowanie bardzo kusi, jest przesłodkie :) fajnie, że produkt jest na tyle uniwersalny, że można stosować go jako rozświetlacz i jako cień :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz bardzo fajnie się prezentuje :) i ma śliczne opakowanie :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się opakowanie, a kosmetyk ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńFajny :D Samo opakowanie już super :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że lubi podróże :P Bo opakowanie ma obłędne :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne jest samo opakowanie, kosmetyku nie znam za to zupełnie :)
OdpowiedzUsuńFajny rozświetlacz, szkoda że migruje
OdpowiedzUsuńnigdy w życiu nie używałam rozświetlacza, ale może warto się skusić.. ten wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńmarze o nim non stoop :D
OdpowiedzUsuńnie używma rozśweitlacza :D
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie używałam rozświetlacza :) Może kiedyś to zmienię :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wygląda! Uwielbiam takie pomysłowe opakowania :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Z resztą w ogóle mam słabość do opakowań ;)
UsuńMam na niego ogromną ochotę, ale w tej chwili w mojej kosmetyczce jest za dużo rozświetlaczy :)
OdpowiedzUsuńFajny ale trochę drogi
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale tłumaczę sobie, że to jeden jedyny i starczy na długo ;)
UsuńJa ciągle poluję na jakiś rozświetlacz z limitek z Catrice, ale zawsze zastaję pustą półkę, a ten prezentuje się ciekawie ;-)
OdpowiedzUsuńMam podobny problem z Catrice ;) Limitowanki przeważnie zastaję mocno przetrzebione albo całkiem puste.
UsuńBardzo ładnie się prezentuje. A to migrowanie może spowodowane jest tym, że dotykasz dłońmi twarzy? :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak ;) Ale nie mam tego problemu z żadnym różem, czy cieniami do powiek.
UsuńKosmetyk widzę pierwszy raz :) i przyznam, że mnie zaciekawił, od jakiegoś czasu poluję na dobry rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńopakowanie- rewelacja:)
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo jest o nim na Youtube :) Ja do tej pory nie stosowałam żadnego rozświetlacza, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Liebster Blog
OdpowiedzUsuńhttp://mojakosmetycznapasja.blogspot.com/2013/05/nominacja-do-liebster-blog.html
Dziękuję :)
UsuńRozświetlacz jako rozświetlacz mnie nie interesuje, ale jako cień mógłby się sprawdzić.
OdpowiedzUsuńW każdym razie czuj się nominowana przeze mnie do wyróżnienia Liebster Blog Award, a po szczegóły zapraszam Cię tutaj: http://chwila-dla-mnie.blogspot.com/2013/05/wyroznienie-liebster-blog-award.html I widzę, że nie jestem pierwszą osobą, która to zrobiła :D
Bardzo mi miło :)
UsuńŚwietne opakowanie! :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie kusi, tylko szkoda, że chadza własnymi drogami.
OdpowiedzUsuńMaxineczka go poleca :) a ja mam na niego ogromną ochotę..tylko ta cena.. /K.
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam właśnie pod wpływem filmiku Maxineczki :)
Usuńmam na niego wielką ochotę:D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozświetlacz, w cudownym pudełeczku ;) Podoba mi się :D Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w moim drugim rozdaniu. Do wygrania kosmetyki oraz pokrowiec na laptopa :)
OdpowiedzUsuńKiedyś będzie mój, niech no tylko MAC dobija dna!
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, nie tylko za efekt ale przede wszystkim za wszechstronne zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się podobne cacko, ale w zimnej tonacji.